Leżał suchy w plecaku, wyjąłem, walnął deszcz i po 30sekundach jak się schowałem to już były krople pod ekranikiem.
Wentylatora nie mam, ale suszy się rozparcelowany na papierze w pokoju.
Wszystko otwarte/wyjęte.
Tak też zrobiłem po dotarciu do domu. Po jakimś czasie krople zniknęły, ale lepiej żeby ta wilgoć się stamtąd "ulotniła" więc poleży tak sobie jeszcze jakiś czas. Cóż, dobrze wiedzieć, że 5D tak wodoszczelny nie jest i trzeba uważać na deszcz, pierwszy raz mi się tam dostała woda.
Dzięki za szybkie odpowiedzi, suszenie w toku, mam nadzieję że nie będzie poważniejszych konsekwencji .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja głupio wierzyłem, że te wspominane uszczelnienia coś dają :P ale przyznam, że deszcz uderzył naprawdę konkretnie.