Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: prawo do podpisu pod zdjęciem...

  1. #1
    Uzależniony Awatar Zigi
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    niedaleko Częstochowy
    Wiek
    47
    Posty
    532

    Domyślnie prawo do podpisu pod zdjęciem...

    Pracuję sobie etatowo jako informatyk w jednym z urzędów samorządowych.
    Tak tak znów informatyk z cyfrówką .
    Urząd ten wydaje sobie lokalnie gazetkę. Przy okazji jako muszę ją składać a i czasem wyjść poza ramy fotograficznego amatora choć w umowie słowa o tym ostatnim nie ma.
    Ot nieświadom tego co czynię targałem nawet swój sprzęt na różne imprezy, choćby sportowe, gdzie kompaktem urzędu nie bardzo można było powalczyć. Przez trzy latka słyszałem ciągle, iż w końcu jakoś zostanie mi zrekompensowane to używanie własnego sprzętu. A w praktyce jedyne co udawało mi się uzyskać to czasem zwrot godzin poświęconych tematowi choć i gro zdjęć używanych pochodzi z mojej całkowicie prywatnej kolekcji.
    W końcu udało mi namówić szefostwo do zakupu 40D + 17-55 2,8 co postrzegane było jako nie wiadomo jaki wydatek. To że prywatnie używałem własnej 40-tki i swoich szkieł już dostrzegane nie było. Do dziś jakoś mi to służbowe szkło nie wystarcza ale aż boję się zapytać o możliwość kupienia np. jasnego tele.
    Pewnego pięknego dnia miałem rozmowę na temat małej ilości zdjęć w gazecie. Na moje stwierdzenie, iż brakuje materiału z jakiejś szkolnej imprezy, festynu itp i że można by było trochę organizatorów o lepsze jakościowo fotki przycisnąć usłyszałem coś w tym stylu: "nie po to kupiłem panu aparat aby nie było zdjęć z jakiejś imprezy. To pana obowiązek dowiadywać się kiedy będą i jakie imprezy. Przecież nawet jeśli odbywają się poza godzinami pracy to może pan te pięć minut poświęcić".
    W sumie miałem jakieś 6 rozmów o podobnej treści. Co jakiś czas na których musiałem przypominać, iż po pierwsze aparat nie został kupiony dla mnie a dla urzędu, że zatrudniłem się jako informatyk a trochę za dużo tych różnych imprez aby dało się połączyć z bezpłatną rolą fotografa, oraz iż w pięć minut nie bardzo da się to zrealizować choćby z prostego powodu iż imprezy miejsce mają w całej gminie o samych fotograficznych arkanach nie wspominając. Owszem nasze imprezy organizowane przez urząd i to z odbiorem godzi - ok. Inne odpadają chyba że przy okazji na nich jestem prywatnie. Chciałem nawet oddać aparat w obce ręce ale jakoś nikt go nie chciał .
    Trochę czasu minęło. Moje zdjęcia wykonane w czasie pracy i poza nim nadal lądują w gazecie i na stronie urzędu. Lądują tam też podpisy kto wykonał zdjęcie jeśli tylko znany jest fotografujący, co niestety ma miejsce stosunkowo rzadko. A właśnie dziś dowiedziałem się, iż szefostwo ma coś przeciwko podpisywania moich zdjęć moich nazwiskiem. Argument: bo wykonuję je w czasie pracy. Znów powtarza się kwestia niedostrzegania tych, które robię poza nim własnym sprzętem (większość i braku jakiegokolwiek dodatkowego wynagrodzenia). Na jakiekolwiek wspomnienie o tym i w umowie brak zapisu o fotografowaniu przytaczany jest punkt będący standardowym dla urzędów: i wszystkie inne polecenia szefostwa.

    Jak wyglądają tego typu kwestie w świetle prawa? Mam prawo do podpisu czy też szef może mi go odmówić?
    40D, c10-22, c15-85, c50/1.4, 70-200L4, 400L5.6, RUP43, Sherpa 600R +inne graty...
    Moje wiekowe zdjątka na CB & na obiektywnych - zapraszam

  2. #2
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    71
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    W gazetach wszystkie (ok, prawie wszystkie) artykuły są podpisane nazwiskiem lub pseudonimem autora. Zdjęcia w ogromnej większości też. Redaktor pisze artykuł w czasie pracy i dodatkowo może dostawać "wierszówkę". Fakt wykonania zdjęcia w czasie pracy niczego nie zmienia w zakresie praw autorskich.

    Poradź szefowi, żeby on sam se robił zdjęcia. ;-)

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  3. #3
    Moderator Awatar Bangi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    42
    Posty
    4 675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    (...) Poradź szefowi, żeby on sam se robił zdjęcia. ;-)
    tylko wtedy szef może zmienić pracownika na mniej marudzącego, a pewnie kolejka oczekujących i mniej marudzących jest długa ...

    ale tak poważenie Zigi to poczytaj również ten wątek http://www.canon-board.info/showthread.php?t=76447

    znów kłania się art. 12 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, niemniej zaryzykuję stwierdzenie, że trochę Twój pracodawca naciąga cię, a szczególnie Twój czas po pracy i ewnetulanie paliwo jak musisz gdzieś dojeżdzać, choć akurat o tym nie pisałeś...
    wg mnie powinieneś dążyć do doprecyzowania tej kwestii w umowie o pracę lub zakresie obowiazków, tym bardziej, że jak piszesz to dość cześto robisz te fotki, poandto zastanawiałeś się nad tym, co by było gdybyś np. w czasie robienia tych fotek doznał jakiegoś wypadku (urazu) i musiał byś pójść na zwolnienie - jak robiłeś fotoki po pracy to nie będzie to wypadek przy pracy i ZUS nie zapałci Ci 100% tylko tak jak przy zwykłym zwolnieniu 80%... dobrze by było, aby w przypadku takich wyjazdowych po pracy zdjęć sformalizować to delegacją służbową od pracodawcy. Niestey niuansów tej sytuacji jest wiele
    Odnośnie tych podpisów to może po prostu porozmawiaj z szefostwem, przytocz przykłady z natury, jakiechś dużych, znanych serwisów itp. przecież w gruncie rzeczy nic nie traci Twój pracodawca na tym, że podpiszesz zdjęcie, z drugiej strony czy ten podpis jest na tyle ważny by "ryzykować" karierę u Tego pracodawcy? na to pytanie oczywiście odpwoiedź znasz tylko Ty

  4. #4
    Uzależniony Awatar Zigi
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    niedaleko Częstochowy
    Wiek
    47
    Posty
    532

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bangi Zobacz posta
    tylko wtedy szef może zmienić pracownika na mniej marudzącego, a pewnie kolejka oczekujących i mniej marudzących jest długa ...
    ...jak się weźmie pod uwagę specyfikę stanowiska, które sami stworzyli wrzucaniem obowiązków jednej osobie, to kolejka znika.

    Cytat Zamieszczone przez Bangi Zobacz posta
    ... niemniej zaryzykuję stwierdzenie, że trochę Twój pracodawca naciąga cię, a szczególnie Twój czas po pracy i ewentulanie paliwo jak musisz gdzieś dojeżdżać, choć akurat o tym nie pisałeś...
    Ty to rozumiesz i ja to tak widzę, a mój szef ma czasem takie chwilę, iż albo udaje albo faktycznie nie widzi w tym nic niestosownego.
    Dlatego w końcu powiedziałem twardo nie, dla wspomnianych wcześniej "genialnego" pomysłu fotografowania każdego możliwego wydarzenia w okolicy po godzinach.

    Cytat Zamieszczone przez Bangi Zobacz posta
    ...Odnośnie tych podpisów to może po prostu porozmawiaj z szefostwem, przytocz przykłady z natury, jakiś dużych, znanych serwisów itp. przecież w gruncie rzeczy nic nie traci Twój pracodawca na tym, że podpiszesz zdjęcie, z drugiej strony czy ten podpis jest na tyle ważny by "ryzykować" karierę u Tego pracodawcy? na to pytanie oczywiście odpowiedź znasz tylko Ty
    Rozsądne argumenty mogą nie wystarczyć. W tym przypadku przytoczenie paragrafu może pomóc.
    Kariery raczej nie ryzykuję. Co najwyżej pochowam ambicję ale i do gazety przestaną trafiać moje prywatne zdjęcia. A i ilość pracy przy służbowych się radykalnie zmniejszy - wezmę sobie 5-minutową radę szefa do serca

    Swoją drogo gdybyście zobaczyli ten materiał, który dostaję czasem razem z artykułami...
    Ostatnio edytowane przez Zigi ; 01-08-2011 o 21:11
    40D, c10-22, c15-85, c50/1.4, 70-200L4, 400L5.6, RUP43, Sherpa 600R +inne graty...
    Moje wiekowe zdjątka na CB & na obiektywnych - zapraszam

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Proponuję wrócić do tematu wątku.
    [BTW.Szefowie miewają internet .]

  6. #6
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    71
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez janmar Zobacz posta
    ....
    [BTW.Szefowie miewają internet .]
    To nawet dobrze. O TYM szefie to mam akurat jak najgorsze zdanie.

    @Zigi - pokaż mu dowolną poważną gazetę. Wszystkie zdjęcia mają z boku lub u dołu podpis. Może być "Archiwum" jak fotografista nieznany albo Reuters albo inne podobne ale ZAWSZE jest podpisane. On chyba chce, żeby ten Wasz "publikator" był poważny ;-)

    @Bangi - wiesz fachowcy od zatrudnienia radzą: - jak chcesz podwyżkę i nie chcą Ci jej dać to złóż wypowiedzenie. Zwykle okazuje się, że za tak małą kasę jak Tobie płacą to nikogo nie znajdą z tym doświadczeniem. W 95% przypadków dostajesz podwyżkę. :-)
    Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 01-08-2011 o 22:43

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  7. #7
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 722

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    W 95% przypadków dostajesz podwyżkę. :-)
    Problem w tym, że zawsze pozostaje te 5 .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  8. #8
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    71
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    Problem w tym, że zawsze pozostaje te 5 .
    Bo ja wiem? Taką "akcję" przecwiczyłem na swoich pracodawcach ze trzy razy. Za każdym razem byłem w tych 95%. Jak się bym załapał na pozostałe 5% to pracodawca by stacił, nie ja. "u konkurencji" zawsze dostaje się wiecej.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zigi Zobacz posta
    Na jakiekolwiek wspomnienie o tym i w umowie brak zapisu o fotografowaniu przytaczany jest punkt będący standardowym dla urzędów: i wszystkie inne polecenia szefostwa.
    Określenie "wszystkie inne polecenia szefostwa" nie może być rozumiane dosłownie, ale jedynie w zakresie specyfiki danego stanowiska pracy. Jeśli w umowie masz zapisane, że jesteś zatrudniony jako informatyk i nie ma wyszczególnionych zajęć, pod które w jakikolwiek logiczny sposób można podciągnąć aktywność fotograficzną do gazetki, to nikt nie może Ci tego nakazać. Informatyk z definicji nie zajmuje się fotografią, tak samo jak piekarz nie naprawia samochodu dostawczego w zakładzie. W praktyce bywa różnie, ale interpretacja tego typu umów to na ogół teoria.

  10. #10
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 722

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Bo ja wiem? Taką "akcję" przecwiczyłem na swoich pracodawcach ze trzy razy. Za każdym razem byłem w tych 95%. Jak się bym załapał na pozostałe 5% to pracodawca by stacił, nie ja. "u konkurencji" zawsze dostaje się wiecej.
    W dużym stopniu zależy to od kwalifikacji i wartości pracownika. Są tacy których zastąpić jest bardzo łatwo i żadne szantaże nie robią wrażenia ale bywa też odwrotnie. Z tym że ten drugi przypadek (przynajmniej na podstawie moich doświadczeń) to zdecydowana mniejszość.

    BTW: Janusz, poza tym -> Ty nie jesteś reprezentatywnym przypadkiem .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •