Poświata towarzysząca "łapaniu" ostrości przez punkty af (wg mnie) to normalka. W moim 550D też tak jest - widać ją doskonale w dolnych punktach af przy foceniu ciemnej scenerii. Gdzieś czytałem, że to wina wysokości tych punktów - górne punkty af są wysoko i na nie patrzy się prosto, a na dolne patrzy się pod kątem i dlatego widać poświatę - trochę dziwna teoria jak dla mnie. Z innego źródła - element, na którym mocowane są diody af w dolnej części nie dolega do elementu, na którym naniesione są punkty af i stąd diody nie dają światła punktowego tylko rozproszone.