Droga Reniatko,
świetnie trafiłaś.
My wszyscy tutaj jesteśmy zafascynowani swoim sprzętem.
I to do tego stopnia, że niektórzy z nas nawet zapominają do czego miał nam ten sprzęt służyć

A tak na poważnie, "zdradzić NIKONA... pokochać CANONA" - cóż za egzaltacja bije z tych słów.
Sprzęt to tylko sprzęt, wnikliwie przeczytać instrukcję i do dzieła.

Piszesz, że od pięciu lat przyjaźniłaś się z Nikonem, więc :
Ad 1. W Canonie ustawia się to samo co w Nikonie, tylko guziki mogą być w innych miejscach (patrz instrukcja).
Ad 2. Programy (oprócz Capture NX) te same co do Nikona
Ad 3. Monitor do zdjęć z Canona kalibruje się bardzo podobnie jak do zdjęć z Nikona
Ad 4. Karta graficzna i komputer w zasadzie też mogą być te same

Osobiście, jestem jedynym canonierem wśród moich znajomych (sami nikoniarze i sonauci z przewagą tych pierwszych) i jedyne czego im zazdroszczę to... zdjęcia, które potrafią zrobić lepiej ode mnie.
No, jeśli mam być szczery to lekkie ukłucie serca czuję widząc ISO 3200 z Nikona D300 kolegi.

PS. Zazdrość, zawiść jako funkcja Twojej stopki ? Tak, potrafię to zrozumieć