A tak w ogóle to:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=41048
A tak w ogóle to:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=41048
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
mate00sh przeczytałam i ... przecieram oczy ze zdumienia.
Jakoś nie przyszło mi do głowy, że ze szkłami o ogniskowych ok 50mm też są problemy (z Leica jest ok.).
Chciałam kupić Tessara 50/2,8 i teraz się zastanawiam... Skoro to zależne od wersji, to może ktoś jest w stanie podpowiedzieć które z pełną klatką będę działać.
Ja mam tzw. zebrę - ten z czarno-srebrnymi pierścieniami. Trzeba było uciąć wystającą tulejkę znajdującą się za tylną soczewką.
Dlatego właśnie nadal go mam![]()
Zresztą pięćdziesiątek Ci u mnie dostatek - EF 50 1.8, CZJ 50 1.8, CZJ 50 2.8, CZJ 50 3.5, CZJ 50 4![]()
Ostatnio edytowane przez mate00sh ; 04-02-2010 o 11:35 Powód: Automerged Doublepost
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Czy ma sens taka modyfikacja?Ponoć nic się nie traci a mozna zamontowac znacznie wiecej szkiel. Dobre 50tki 1.4 manualne ma np Nikon.
5D + Flektogon 20/2.8
działa bez problemów, używam już od paru lat i jest bezproblemowo. No może tylko listki przysłony po "wilgotnym" dłuższym eksploatowaniu do przesmarowania
Od precyzyjnej konstrukcji adaptera też sporo zależy...
Ktoś napisał, iż Peleng 8mm się średnio nadaje. Dlaczego? Rozważam jego zakup do 5D2.