Dobry fotolab we wrocławiu...

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Patryk_mirek
    Bywalec
    • 2008
    • 235

    #46
    Więc tak:
    W końcu (bo na dzień przed terminem w którym mi były potrzebne odbitki) skorzystałem z usług Kodaka w carefourze i nie narzekam (bo nie mam z czym porównać :P ) - ładne kolory, kontrast i nawet dość tanio (~20zł za 3szt 20x30, coś koło matowego -może pół-matowy jeśli istnieje taka nazwa) - a co ważniejsze, ważny gość złożył mi autograf na tym (i wygląda całkiem ładnie)
    C 50D, C 350D, C 50E. Słoiki: kit, S 10-20 f/4-5,6, T 28-75 f/2.8, C 50mm f/1.8, C 85mm 1.8, Sigma 70-200 f/2.8, 580EX

    Regulamin pkt 8.

    Komentarz

    • krzychor

      #47
      a propo fotolabów

      Moge powiedzieć gdzie nie warto iść. Nie idzcie na Żeromskiego. Rządzi tam kobieta, której wydaje się, że jest niepodważalnym guru fotografii. Robiłem, tam fotografie do dokumentów i zdjęcia wyszły zbyt jaskrawe przez co wyglądałem jakbym miał puder na twarzy. Jednak jej wydawało się, że jej opinia jest niepodważalna i na tym się skończyło. Na dodatek te zdjecia widział ktoś kto na codzień zajmuje się fotografią portretową i stwierdził to samo.

      Komentarz

      • enkoder
        Dopiero zaczyna
        • 2008
        • 29

        #48
        Pozwoliłem sobie odgrzebać wątek.
        FotoJoker we Wrocławiu na Hallera i coś takiego wyszło.

        Film Kodak Gold 200, aparat Canon AV-1 i 50mm/f:1,8.
        Czy moglibyście się wypowiedzieć? Czy to ziarno, to wina skanu, filmu czy aparatu? To ostatnie prawdopodobnie odpada...
        W ogóle nie podoba mi się ta odbitka. Co o tym sądzicie?

        http://tinyurl.com/mcab83

        Komentarz

        • bubblefactory

          #49
          Przeprowadziłyśmy się do Wrocławia i szukamy dobrego labu Temat na Forum zgłębiłam, ale odpowiedzi nie znalazłam, bo przy każdym wymienionym punkcie były jakieś "ale" i żale.

          Więc może zapytam inaczej, gdzie wywołujecie i z jakiego punktu foto jesteście zadowoleni?

          pozdrawiam
          Villk

          Komentarz

          • darecky
            Początki nałogu
            • 2008
            • 256

            #50
            Ja najczęściej korzystałem z d-2lab w agfaimage center na Jedności Narodowej, wg mnie calkiem profesjonalny lab i gość, który nim kieruje jest ok, umie doradzić i podagać o fotach. czasami trzeba uważać na laborantów, ale są (byli )ok. Byłem z nich bardzo zadowolony. teraz zaglądam tam od wielkiego święta.
            Do plusów dodam też frontierę (obecnie chyba 370) w saturnie w Galerii Grunwaldzkiej.Parę razy tam robiłem (zawsze z zaznaczeniem bez korekcji i było całkiem miło). Teraz na Psiaku otworzył się lab z frontierą 350 i też robią bardzo OK ).
            Niemniej zawsze muszę powtórzyć ze dwa razy ,że bez korekcji.
            Oba laby agfa i fuji dawały nieco inne obrazki z tych samych ujęć, ale radzę sprawdzić ci samemu co każdy z nich oferuje jakościowo i co ci bardziej leży.
            pozdrawiam

            Komentarz

            • Patryk_mirek
              Bywalec
              • 2008
              • 235

              #51
              *tani* fotolab we wrocławiu

              Podbijając wątek, zadam pytanie -gdzie tanio we Wrocławiu wydrukuję zdjęcia w formacie 13x18 -cena mile widziana poniżej 1 zł(y)/szt. do wydrukowania mam między 40, a 50 zdjęć i przewidziane fundusze 50-60 złych.
              Zależy mi na tym zdjęcia wyglądały przynajmniej przyzwoicie(nie muszą być super-hiper dobre jak na wystawę) czyt. żeby laborant/operator drukarki rzucił na nie okiem i w razie potrzeby poprawił kolory bo monitor mam nie skalibrowany i może przekłamywać...


              Tak informacyjnie w nawiązaniu do tego postu zdjęcie VIP'a wydrukowałem w CH Borek w kodaku -jak na moje oczy dobrze się prezentuje z autografem w ramce...
              drukowałem tam też inne zdjęcie pół roku później -może nie było tak ładnie poprawione jak bym chciał, ale też nie narzekam

              Odradziłbym jednak znajdującego się nieopodal Fotojokera, w którym to film wywołali mi średnio, a skanowanie to już mi spartolili koncertowo (nieusunięte rysy, szumy, zdjęcia nagrane na płytę "do góry nogami" -skorzystałem z ich usług aż raz i mi już wystarczy...
              Ostatnio edytowany przez Patryk_mirek; 15540.
              C 50D, C 350D, C 50E. Słoiki: kit, S 10-20 f/4-5,6, T 28-75 f/2.8, C 50mm f/1.8, C 85mm 1.8, Sigma 70-200 f/2.8, 580EX

              Regulamin pkt 8.

              Komentarz

              • kreciu
                • 2009
                • 3

                #52
                Cóż, odkopuję wątek ponieważ jakoś usług stale się zmienia jak widać. W sprawie agfy:

                Zachęcony pozytywnymi opiniami dotyczącymi fotolabu agfa na jedności narodowej skorzystałem z ich usług raz. Pierwszy i ostatni. Choć do odbitek nie mam zastrzeżeń, nie wrócę tam z powodu koszmarnej obsługi klienta, a obsługiwany byłem przez kierownika (znać po krawacie).
                Krótko i zwięźle – „rozmowa” na temat papieru, na jakim wykonywane są odbitki (chciałem zobaczyć odbitki silk luzem/na czymś innym niż fotoksiążka, którą uparcie pokazywał mi kierownik), zakończyła się na moim drugim pytaniu o same odbitki, po którym usłyszałem „A czy ja mówię po chińsku?”. Przyznam, że aż mnie zatkało. Po wymianie kilku zdań na temat odnoszenia się do klienta moja dziewczyna usłyszała m.in., że jako gówniara powinna słuchać się starszych i mądrzejszych [sic!]. I na takim właśnie poziomie przebiegła rozmowa.
                Cóż, szybko opuściliśmy lokal, żeby więcej nie wrócić. Jeżeli ktoś chce porozmawiać przed kupnem albo liczy na dobrą obsługę – odradzam agfę, chyba, że będziecie mieli szczęście i obsłuży was ktoś inny. Ja tam już nie zajrzę, są inne laby

                PS. Dobrze byłoby odświeżyć listę polecanych labów. Ja następnym razem udam się na Lwowską.

                Komentarz

                • Viracocha
                  Uzależniony
                  • 2004
                  • 853

                  #53
                  [QUOTE=kreciu;899641]
                  Krótko i zwięźle – „rozmowa” na temat papieru, na jakim wykonywane są odbitki (chciałem zobaczyć odbitki silk luzem/na czymś innym niż fotoksiążka, którą uparcie pokazywał mi kierownik), zakończyła się na moim drugim pytaniu o same odbitki, po którym usłyszałem „A czy ja mówię po chińsku?”. Przyznam, że aż mnie zatkało. Po wymianie kilku zdań na temat odnoszenia się do klienta moja dziewczyna usłyszała m.in., że jako gówniara powinna słuchać się starszych i mądrzejszych [sic!]. I na takim właśnie poziomie przebiegła rozmowa.
                  Cóż, szybko opuściliśmy lokal, żeby więcej nie wrócić. Jeżeli ktoś chce porozmawiać przed kupnem albo liczy na dobrą obsługę – odradzam agfę, chyba, że będziecie mieli szczęście i obsłuży was ktoś inny. Ja tam już nie zajrzę, są inne laby
                  /QUOTE]
                  Ja znam jeszcze ten lab z czasów, gdy szukali klientów i obsługa była wręcz wzorcowa, w przeciwieństwie do pobliskiego Olecha z ul. Żeromskiego, którym przysłowiowa woda sodowa do głowy uderzyła. Cóż - jak widać - przyszedł i czas na Agfę z Jedności Narodowej.
                  !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
                  Wcięło mi jeden nawias i proszę jak wygląda post. wkurzający jest ten brak możliwości edycji...
                  Ostatnio edytowany przez Viracocha; 68. Powód: Automerged Doublepost

                  Komentarz

                  • mkev
                    Coś już napisał
                    • 2010
                    • 57

                    #54
                    Chciałbym zauważyć, że jeśli chodzi o FOTOJOKER, to wszystkie punkty z całego dolnośląskiego drukują, wywołują etc etc w tym samym miejscu. Z tego co pamiętam to w Kędz-Koź. Jest to robota hurtowa, wiec nie dziwcie się moi mili, że nikt się nie przykłada.
                    Tam liczy się niska cena, najczęściej kosztem jakości. Nikt nie zwraca uwagi czy są to zdjęcia 'artystyczne' czy cioci z imienin.
                    Maszyna jest bezduszna.
                    przechodzę na ciemną stronę mocy. I Can.

                    Komentarz

                    • Pawel4P
                      • 2016
                      • 1

                      #55
                      Odp: Dobry fotolab we wrocławiu...

                      Zamieszczone przez marko-wroclaw Zobacz wpis
                      Nie wiedziałem gdzie posta umieścić wiec umieszczam go tu..
                      Czy ktoś może mi podpowiedzieć gdzie mogę oddać fotki z cyfraka we wrocławiu aby porządnie zrobili? Wiem, że odbitki z analoga całkiem fajnie robili na ul. Ruskiej ale nie orientuję się jak sprawa się ma z odbitkami z cyfry.
                      Pozdrawiam

                      PS. Może przekornie MM? :P albo inne takie??
                      Jak miałbym polecić dobry fotolab we Wrocławiu to polecam HQ Fotolab Laboratorium Fotografii Cyfrowej Fujifilm na ulicy Bajana w Hali Tęcza. Pracują tam na nowej technologii fujifilm na tzw. suchym minilabie. W odróżnieniu od tradycyjnego mini laba chemicznego suchy lab oferuje o 20% większą rozpiętość tonalną i ponad 2x większa rozdzielczość wywołanego zdjęcia. Tradycyjne laby pracują z jakością 300dpi a maszyna Frontier S DX-100 z jakością 720dpi. Polecam zajrzeć na ich stronę HQ Fotolab Laboratorium Fotografii Cyfrowej Fujifilm Można tam pobrać profil maszyny oraz odbitkę testową zdjęcia. W tej chwili jest to najnowsza i najnowocześniejsza maszyna do wywoływania zdjęć we Wrocławiu. HQ Fotolab jest autoryzowany laboratorium przez Fujifilm Polska.

                      Komentarz

                      • Tringa
                        Coś już napisał
                        • 2016
                        • 82

                        #56
                        Odp: Dobry fotolab we wrocławiu...

                        Polecam: Twój sklep fotolaser.pl! | Zamów najtańsze odbitki i kalendarze przez internet <-- ceny mają konkurencyjne, a jakość przyzwoitą.
                        "Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na bilion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na bilion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
                        Terry Pratchett – Mort

                        Komentarz

                        Pracuję...
                        X