Zdaje się, że kiedyś w jakiś Nikon'ach migawki były częściowo elektroniczne i ponoć powstawały jakieś dziwne artefakty (chyba) przy krótkich czasach.
Zdaje się, że kiedyś w jakiś Nikon'ach migawki były częściowo elektroniczne i ponoć powstawały jakieś dziwne artefakty (chyba) przy krótkich czasach.