Witam wszystkich.
Cieszy mnie wasze zainteresowanie, uważam, że są to mocno niedoceniane obiektywy, a bardzo niesłusznie.
Aparat to cyfrowy Samsung GX20 jak już ktoś zauważył w EXIFach.
Fotografuję z zawsze włączonym trybem seryjnym ale baaardzo rzadko przytrzymuję wciśnięty spust (bezsensownie męczące jest strzelanie serią i kręcenie ostrością aby coś tam się trafiło ostre). Tu chodzi o praktykę i trochę samozaparcia w nauce obsługi tego kolosa. Średnio 1/5 zdjęć jest perfekcyjnie trafiona w punkt (i 1/10 z nich jest dobrym do pokazania kadrem ;-D )
Moja wersja obiektywu jest trochę starsza od wersji MC, brak tego napisu na tubusie. Jednak jakaś tam niebieska powłoka jest.
Osłona przeciwsłoneczna przydałaby się dłuższa ale dorobiona z metalu wkręcana ze względu na transport w torbach rowerowych lub plecaku.
Jednak przy zdjęciach krajobrazowych o świcie lub zachodzie, częściowy spadek kontrastu wygląda całkiem ładnie. W innych obiektywach już tak oka nie cieszy.
Rzadko używam statywu, a kupiłem specjalnie mocny statyw z mocną głowicą kulową właśnie do tego obiektywu. Przyzwyczaiłem się do strzelania dużym manualem z ręki. To tylko kwestia praktyki, a efekty będą.
Średnia cena to między 1000-1200zł i uważam, że nie jest wygórowana (znajdzcie proszę ekwiwalent 750mm ze światłem 5.6 w cenie nie większej niż miesięczny zarobek większości ludzi w Polsce, i w dodatku oferujący całkiem znośną jakość). Ja za swój zapłaciłem połowę tego ale był z uszkodzoną przysłoną. Udało mi się ją naprawić i jest to chyba największy mankament przynajmniej mojego egzemplarza. Listki przysłony wyginają się lekko przy dużym spadku temperatury (biegam z aparatem przy -15, -20stC) i kręcąc nią wyskakują ze swojego położenia i rozjeżdżają się w całym "świetle" obiektywu zasłaniając obraz w ogóle. Trzeba na to uważać w takich warunkach i albo ogranicznik ustawić na f8 i nic n ie wyskoczy albo zmieniać przysłonę bardzo powoli. Innym mankamentem jest zamarzanie obiektywu. Na metalu od rękawic osadza się wilgoć i natychmiast zamienia się w lód. Smar tężeje (ktoś zna naprawdę dobry i sprawdzony smar na niskie temp?) i wtedy jest dopiero problem z kręceniem dwukilogramową częścią ustawiającą ostrość. Ale daję radę.
Generalnie robię nim wiecej udanych zdjęć niż popularną amatorską Sigmą 70-300APO z AF.
Obiektyw polecam każdemu kto nie boi się unieść rękami paru kilogramów ;-)
Ciekawa perspektywa przy krajobrazach i oczywiście do fotoprzyrody.
Jeśli będzie zainteresowanie to wrzucę tu też jakieś krajobrazy itp.