A gdyby lustrzanki prosto z pudełka robiły zdjęcia tak dobre jak kompakty, to kto by kupował te dodatkowe obiektywy, lampy błyskowe i resztę bajerów, do których lustrzanka ma mocowania? Hę?
Spróbuj wywołać jakieś zdjęcie z tej 450-tki. Zobaczysz różnicę. A jak nie, to zmniejsz, wyostrz i wtedy porównaj.
Z tego, co napisał fret, wynika, że do kompaktów wrzucone jest to, co w lustrzankach musisz zrobić sam. Ale plus jest taki, że możesz podpiąć obiektyw o ogniskowej 1000 albo o przesłonie 1,2 a balans bieli ustawić później. Czy ustawienie odpowiedniego wyostrzenia to duży kłopot? No i po co oglądać zdjęcie 1:1? Wywołaj na papier tak duży jak chcesz i wtedy oceń. A do oglądania na monitorze zmniejsz tak, żeby było widać całe zdjęcie. Lustrzanki dlatego nie są domyślnie tak ostre, że to, najzwyczajniej w świecie, nie jest potrzebne.