To, co tu zostało przez JP zamieszczone
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1438045
ilustruje dokładnie tę przepaść, o którą nam wszystkim chodzi, a JP usilnie jej nie widzi, i wykonuje zamaszyste kroki do przodu
Otóż oba te obrazki mają po 4000 p po dłuższym boku, czyli teoretyczny wydruk natywny w formacie 34 cm (trochę większy, niż 20 x 30 cm), ale zdjęcie z A7 spokojnie się da na tym formacie wydrukować, a nawet da się powiększyć bez wielkiej utraty jakości, natomiast zdjęcia ze smartfona nawet bym nie ryzykował na format 13 x 18 cm, bo już przy takim drapie w oczy. Mój monitor ma 27" i widzę go pod takim samym kątem, jakbym oglądał trzymane w ręce zdjęcie w zakresie od 13 x 18 do 15 x 20 cm, zależnie od tego, jak się wychylę, a zdjęcie ze smartfona ledwie daje się wytrzymać wyświetlone na szerokość monitora. Widok 100% jest nie do wytrzymania. Jeżeli sobie będziemy takie zdjęcie wyświetlali na TV 4K ale z takiej odległości, że kąt widzenia TV będzie taki, jak kąt widzenia pocztówki trzymanej w łapie, to ono będzie w pytę, ale gdy się zbliżymy do TV, to pokażą się nam wszystkie jego mankamenty, natomiast zdjęcie z A7 będzie dobrze wyglądało niezależnie od kąta obserwacji.
Przypominają mi się czasy, gdy zarabiałem na imprezach okolicznościowych robiąc zdjęcia obiektywem, którym dzisiaj najchętniej puściłbym kaczkę po wodzie, ale wtedy klient nie wymagał odbitek większych, niż 13 x 18 cm, a niewprawne oko nie wyłapywało różnic pomiędzy tym szkłem, a obiektywem super ostrym
