Ale ona nie ma stabilizacji, a z żadnymi statywami, czy innymi kijami, ja się włóczył nie będę. Opinia kolegi, który miał ten obiektyw, jest taka, że mu bardzo trudno było nim zrobić nieporuszone zdjęcie z ręki, a łatwiej mu to uzyskać obiektywem EF 4,5/500 mm, który też stabilizacji nie ma. Jednakże ten obiektyw jest wręcz endemiczny i zapomniany przez samego Canona. Poza tym brak zooma to jednak jest wada. Rzadko, bo rzadko, ale zdarza się potrzeba skrócenia ogniskowej. Ten 4,5/500 ostrzy bodajże dopiero od 3 m, co też jest katastrofą w niektórych przypadkach.