Tak se gadamy. Mam na półce kilka sztuk kupionych w chwili słabości, niesprzedawalnych i staram się przekazać swoje błędy do nauki.
Do ogólnych fot, nazwijmy je produktowymi, używam któregoś z zoomów, najczęściej 24-105, czasem 17-40 gdy jest za blisko. Ale to zawsze kwestia osobistych upodobań.