#Cauchy - Szkocji nie zwiedziliśmy właśnie, bo kawał drogi od Luton (bodajże coś 600-700km jak pamiętam, kiedy patrzyłem na drogę samochodem). Nie zwiedziliśmy też Kornwalii, czego żałuję, a była w sumie w zasięgu ręki. Zwiedziliśmy za to Luton, Londyn, Norfolk, generalnie jakieś bardziej turystyczne miejscowości południowego i południowo-wschodniego wybrzeża UK. Brighton, Southampton, Dover (to zwiedza każdy Polak jeżdżący samochodem do UK :P ), Bristol, Oxford, Cambridge itp. Anglia naprawdę powala krajobrazami wg mnie. Wzgórzyste rejony, klify, morze. Tam mocno natura jest związana z cywilizacją, tj np jedziesz niby autostradą (taka ekspresówka u nas) i rosną ci gęste krzaki tuż obok. Albo jedziesz M1 (taka autostrada-autostrada) do Londynu, 5-6 pasów i mijasz pasące się krowy, a nad głową przelatuje ci Dreamliner lądujący na Heathrow. Jako, że tam rośliny mają się dobrze (duża wilgotność powietrza, sporo słońca - wbrew pozorom i umiarkowany klimat, nie duże wahania temperatur), to jest pełno i gęsto.
No i właśnie ten klimat. Oczywiście kto co lubi, ale ja upałów nie trawię i pogoda angielska jest perfekcyjna. Wracasz ze sklepu z buta powiedzmy 20-30 minut i potrafi cię 2 razy zlać deszcz i 2 razy ogrzać słońce. W lato takie max 27 stopni w słońcu. Skrzydło przypocisz, ale nie kiśniesz jak w Polsce, nie kleisz się po godzinnym spacerze. Chmury płyną szybko ze względu na spory, jednostajny wiatr. Generalnie Anglia zdaje się być rajem dla fotografów krajobrazów.