Dwa sloty w aparacie to podstawa, sam uzywam lexara 1000x
Dwa sloty w aparacie to podstawa, sam uzywam lexara 1000x
Wiem o tym, ale robię tylko zdjęcia dla siebie. Jeden zewnętrzyny dysk powinien wystarczyć. Gdybym miał aspiracje do ślubów kupiłbym cos z serii 1.
ja dalej jestem amatorem, 5d kupiłem bo myślałem, ze z nim będę robił zaje***e zdjęcia. Niestety dziś można z 60D wyciągnąć naprawdę dużo. Jednak, gdy ma się ślub na karku warto mieć te dwa sloty, nawet dla świętego spokoju.
Ja tam awarii nie miałem CF nigdy. Ale trzymam się zasady (o której kiedyś przeczytałem też).
1) karta do aparatu
2) format karty z poziomu aparatu
3) zdjęcia
4) przegranie zdjęć
i powrót do pkt 1.
I żadnego noszenia luźnych CF w spodniach.
O SD się nie wypowiadam, bo te potrafią się rozpaść na pół.
Co zwiększa ryzyko awarii ...
--- Kolejny post ---
Ja też używam właściwie tylko SanDisków, SD i CF, żadna jak do tej porty nie zawiodła ani Ultra ani Extreme. Miałem też jedną platinium CF i na niej ze dwa razy zdarzyło mi się, że zapisane zdjęcie było uszkodzone (zapisane tylko w części). Choć test jaki ktoś tu zaproponował, żeby parę razy zapisać i odczytać - przechodziły zarówno przed jak i po. Wyglądało to jakby aparat nie zdążył zgrać całego zdjęcia na kartę.
Robiłeś sprawdzanie i naprawę błędów?
BTW, mało kto wie jaki można mieć syf na kompie i nie bierze tego też pod uwagę.
Weźmy jeszcze pod uwagę co kupujemy. W opcji jak "najtaniej - okazja" chyba łatwo wbić się w podróbki.
--- Kolejny post ---
Zapominasz, że jest 1 kontroler. Czekamy zatem na nowy level "Profi" aparatów z dwoma kontrolerami, bo z 1 to za duże ryzyko (pomimo że obsługuje 2 karty).