
Zamieszczone przez
miczael
Zmieniałem 400D na 50D. Powiem tak Body to tylko początek większość szklarni też wymagała korekty i tak. Interesował mnie jaśniejszy wizjer i koło nastaw do którego przywykłem w 50E(analog). Niestety żona i maks mogłem na 400D się szarpnąć. W 50D dostałem jaśniejszy wizjer własne nastawy oraz pewniejszy chwyt aparatu. Iso pomijam bo fotografuję na ISO 100-400 max (przyzwyczajenie z analoga). Jak pisałem większość szklarni też musiałem zmienić by być zadowolony. Sigma 24/2,8 poleciała nie współpracuje z cyfrą w ogóle poza 2,8 (serwis nie aktualizuje softu), 28-105 USM II zamieniłem na EF-S 15-85, Sigmę 24-70 /2,8 DG macro na stałki 35/50/85 . Pozostał tylko 70-200 F4 L IS bo dawał radę na tak upakowanej matrycy. Co do 50D jestem bardzo zadowolony, nie musiałem jeszcze korzystać z mikroregulacji AF z żadnym szkłem, do 10x15 (odbitek w pełni używalny sRaw na iso 2000). Body jest szybkie zabija( obiektywy nie zawsze trafiają ) 50/1,8 w trybie servo jak i 35/2 w trybie servo. Czego brakuje w 50D - wyzwalania bezprzewodowego lamp błyskowych systemowych.
Pozdrawiam