Tak zupełnie na marginesie, byłem kiedyś na weselu na którym była taka właśnie sztywno - smutna atmosfera. Zrobienie innego zdjęcia graniczyło z cudem. Także nie zawsze jest tak, że wesele oznacza wesele :cool:.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner