Define wypróbuję.
Póki co neat image całkiem nieźle sobie poradził.
Co do szumu: odbitki z komunii (ciemny kościół, żółte ściany, ISO~1600) wyszły świetnie, nawet w dużych rozmiarach. Kolory bez porównania lepsze niż ISO1600 w 40D, bo bardziej nasycone, i nie tak "kwaśne". Różnica imo 1,0-1,5ev na korzyść 5D.
Ciekawostka: robil ze mną drugi fotograf, 20 lat się tym zajmuje, po ASP. Nikon D300s, po pogadance przed komunią zdecydował się na rawy po raz pierwszy. Ma zajęte wszystkie weekendy, potrafi w jeden weekend zrobić 4 komunie i dwa wesela. Fotografuje, filmuje. Zły na nikona, bo często ma "poruszone ręce". Miał d70s jeszcze rok temu, i tam "ręce poruszone nie były". Na moją nieśmiałą sugestię, że może czas naśw. za długi odparł, że może i że musi tego nikona sprzedać i kupić canona, bo go ten nikon denerwuje. Nigdy, NIGDY wcześniej nie odszumiał zdjęć, oddaje do jakiegoś labu w Bydgoszczy tylko z poprawionym kadrem i wb. Żadne zafarby, szumy, żółtaczki na twarzach, przepalenia, niedoświetlenia go nie interesują.
A ja się martwię szumami w 5D...