Jeden z odcinkow Housa zostal nakrecony calkowicie na 5d. Tak dla jaja, operator sie uparl i mu sie udalo.
Kamera jest wygodniejsza, pisze dzwiek, dzieli sie timecodem i wieloma innymi rzeczami pomaga w pracy nie tylko operatorowi ale calej ekipie. Dlatego z kamery nigdy nikt nie zrezygnuje na rzecz aparatu bo moze aparat jest i tanszy ale to sie skompensuje jak montazysta policzy sobie godziny ile spedzil na synchronizacji.
Dla mnie video w dslr jest moca!!! jestem studentem szkoly artystycznej i dzieki tej technologi mam dostep do jakosci o jakiej moi poprzednicy mogli sobie tylko pomarzyc. Stac mnie na jakosc (mam 550d - kocham ja!)
Pamietajcie koledzy ze we filmie kamera jest obslugiwana przez kilka osob. Przez inzyniera tudziez asystenta, szwenkiera i focuspullera(ostrzyciela) - i to dla niego jest ta zebatka. Tam ma precyzyjnie pozaznaczane punkty ostrosci. On nie ostrzy na obrazek w monitorze a na odleglosc od matrycy, fiu fiu filmu. No a tak do ostrzenia w reporterce czy etiudzie to nie ma potrzeby wedlug mnie takiego urzadzenia. Bo trzeba sobie radzic. No chyba zeby miec rogi(szyne a niej aparat, monitor, kompendium followfocus i co sobie jeszcze zarzyczycie) no to na rogach fajnie by bylo miec followfocus bo wygodniej.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
jeszcze krotka notka - to co pokazujecie to kamery filmowe - arri, red itd....W telewizji uzywa sie kamery sony z optyka zoomem canona lub fujinona.....