Kurcze, w czasach analoga wystarczyło na to kilka rolek filmu i zdjęcia miały wyraz. A teraz magicy klepią tysiąc klatek, a efekty często i gęsto są gorsze ;-))). Może wynika to z tego, że kiedyś fotograf myślał zanim nacisnął spust, a teraz spust ma wciśnięty non stop, a potem rzeźbi na komputerze ;-)
A tak na poważnie to Autor chyba za bardzo się przejmuje :-). Nawet jak po tych 100 czy 200 tys. klapnieć padnie migawka, to za parę stówek ją wymieni i będzie cacy. Zresztą jak zamiaruje 50D mieć na zapas to wielce prawdopodobnym jest że tej ilości w ogóle nie osiągnie ;-)))).
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)
Pierwsza sprawa Proszę zmienić temat bo dotyczy MIGAWKI a nie LUSTRA
Druga sprawa robiąc ponad 50 ślubów analogiem (50E) teraz 400D obecnie 50D nigdy nie maiłem więcej jak 1000 zdjęć do obrabiania w PS, nawet 2 dniowe wesele to to 800-900 zdjęć. Co do migawki w 50 D spodziewam się grubo ponad 100 000 jakieś awarii.
Pozdrawiam
50D, EF-S 15-85 IS, 70-200 F4 L IS, Kenko 1,4x MC DG, Σ 20/1,8, EF 35/1,4 L, EF 85/1,8, Metz 58 AF-2, Metz 50 AF-1, pixel king 1+2
Założyłbym się, że średnio kto częściej czyści matrycę, odkurza matówkę i wizjer, dmie gruchami itp., również częsciej wymienia migawkę.
Kurz, kawałki organizmu fotografa typu włosy, łupież, skóra, pot i kref, oraz wszelkie macania i dotykanie blach zwiększają opór ruchu migawki i powodują szybsze zużycie napędu.
Najlepiej nie zmieniać obiektywów.
Co to za pomysł jest ? Jak sobie to wyobrażasz w praktyce ? Jak ma coś się zdarzyć to i tak sie zdarzy i nie unikniesz tegoJak sprzęt jest na gwarancji to usterka nie boli, bo nic nie kosztuje - tylko stres związany z naprawą. Nigdy nie da sie przewidzieć kiedy padnie migawka
![]()
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Eos 50D, 17-85, 28/2.8, 430 EX II
Zdjęcia na CB: http://canon-board.info/showthread.php?t=62961
Zdjęcia na PB: http://xite.pinkbike.com/