Według mnie to podepniesz do ff, podepniesz do cropa i już będziesz wiedział co akurat Tobie bardziej pasuje.
Ja uważam, że jeżeli chodzi o jakieś kwiatki, niezbyt małe robaki ot takie spacerowe makro czyli generalnie to do czego nie potrzebna jest bardzo duża skala odwzorowania to FF jeżeli chodzi natomiast o mocne closeupy to crop bo tutaj akurat im mniejszy (bez przesady :-D ) rozmiar matrycy tym lepiej. Bardzo dużo osób w ogóle do makro rezygnuje z lustrzanek i używa właśnie hybryd czy kompaktów i to nie z powodu możliwości finansowych...