Więc może jest ok. Może czujnik uznaje, że sobie radzi i nie włącza "nitek". Tylko, że dziwne było to, że przy tych samych warunkach oświetleniowych na automacie diody świecą a potem po przejściu na manual, najpierw świecą, potem nie za bardzo. Nie wiem od jakich jeszcze dokładnie czynników zależy uruchamianie wspomagania, dlatego założyłem wątek.