Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 89101112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 128

Wątek: Zdjęcia nocne

  1. #91
    Coś już napisał
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Wawa - Krk - Jasło
    Posty
    68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    eeeee.... nie ma tego tak dużo. Widoczny i astronomiczny i wystarczy. Gorzej i trudniej wytłumaczyć różnicę pomiędzy horyzontem i widnokręgiem. :-)
    A w tym zawarte są różnice między horyzontami ?
    Pozdr

  2. #92

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Widoczny i astronomiczny i wystarczy. Gorzej i trudniej wytłumaczyć różnicę pomiędzy horyzontem i widnokręgiem. :-)
    Widnokrąg jest linią wzdłuż której widoma część sfery niebieskiej styka się z
    Ziemią. Horyzont astronomiczny to koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do kierunku siły ciężkości i przechodząca przez środek sfery niebieskiej. Ale jest jeszcze horyzont obserwatora czyli koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do lokalnego kierunku siły ciężkości i przechodząca przez oko obserwatora. A co z obniżeniem horyzontu i refrakcją horyzontalną
    Pozdrawia geometrycznie sferyczny Leopold

  3. #93
    Coś już napisał
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Wawa - Krk - Jasło
    Posty
    68

    Domyślnie

    Refrakcja jest to załamanie się promieni świetlnych w otaczających ziemię powłokach powietrza. A o widzialności i widoczności też będziemy gaworzyć
    Pozdr

  4. #94
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leopold Zobacz posta
    Widnokrąg jest linią wzdłuż której widoma część sfery niebieskiej styka się z
    Ziemią. Horyzont astronomiczny to koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do kierunku siły ciężkości i przechodząca przez środek sfery niebieskiej. Ale jest jeszcze horyzont obserwatora czyli koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do lokalnego kierunku siły ciężkości i przechodząca przez oko obserwatora. A co z obniżeniem horyzontu i refrakcją horyzontalną
    Pozdrawia geometrycznie sferyczny Leopold
    Horyzont to płaszczyzna a nie żadne tam koło wielkie. Tak zwyczajnie płaszczyzna... Tak to przynajmniej było za moich czasów. Zresztą obniżenia widnokręgu nie da się zdefiniować bez słowa "płaszczyzna" :-)

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  5. #95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Horyzont to płaszczyzna a nie żadne tam koło wielkie. Tak zwyczajnie płaszczyzna... Tak to przynajmniej było za moich czasów. Zresztą obniżenia widnokręgu nie da się zdefiniować bez słowa "płaszczyzna" :-)
    W astronomii sferycznej horyzont zwany także horyzontem astronomicznym to koło wielkie na sferze niebieskiej, a to, co Szanowne Wilki Morskie nazywają horyzontem nosi formalną nazwę płaszczyzny horyzontu.
    Pozdrawia trygonometryczny Leopold

    PS. Widoczność i widzialność: niezłe (zależy czy się siedzi w kokpicie czy na wieży...), ale sprawdzam: prosze podać definicje protuberancji, perturbacji i precesji

  6. #96

    Domyślnie

    Zaraz się posypią wykresy, wzory, tabele i co tam jeszcze, na temat zmierzchu

  7. #97
    Pełne uzależnienie Awatar sniper88
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 156

    Domyślnie

    O ile definicje horyzontu są mi obce, i w fotografii (przynajmniej mojej) wydają się zbędne, o tyle niektórym może przydać się coś takiego:
    http://jekophoto.eu/tools/twilight-c...hour/index.php
    WWW | 500px | IG
    Semper in altum

  8. #98
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leopold Zobacz posta
    Widnokrąg jest linią wzdłuż której widoma część sfery niebieskiej styka się z
    Ziemią. Horyzont astronomiczny to koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do kierunku siły ciężkości i przechodząca przez środek sfery niebieskiej. Ale jest jeszcze horyzont obserwatora czyli koło wielkie, powstające przez przecięcie sfery niebieskiej płaszczyzną prostopadła do lokalnego kierunku siły ciężkości i przechodząca przez oko obserwatora......

    Wytłumacz proszę jak to możliwe, że według Ciebie, raz koło wielkie przechodzi przez "środek sfery" (to jeszcze rozumiem) a raz przez "oczy obserwatora". Według mej wiedzy i wyobraźni to zwyczajnie nie może być koło wielkie bo NIE PRZECHODZI przez środek sfery i z natury rzeczy jest kołem małym.

    Jednak definicja horyzont = płaszczyzna jest bardziej spójna

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  9. #99

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Wytłumacz proszę jak to możliwe, że według Ciebie, raz koło wielkie przechodzi przez "środek sfery" (to jeszcze rozumiem) a raz przez "oczy obserwatora". Według mej wiedzy i wyobraźni to zwyczajnie nie może być koło wielkie bo NIE PRZECHODZI przez środek sfery i z natury rzeczy jest kołem małym.

    Jednak definicja horyzont = płaszczyzna jest bardziej spójna
    Masz absolutną rację, sprawdziłem w "Nawigacji..." Kaszowskiego, horyzont wyznaczony przez płaszczyznę przechodząca przez oko obserwatora, jest kołem małym.
    Pozdrawia sklerotyczny Leopold

    PS. Ktoś kiedyś postanowił, że horyzont to bedzie koło a nie płaszczyzna - może i niespójnie, ale, jak spiewał Tewi mleczarz, "tradycja"

  10. #100
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leopold Zobacz posta
    Masz absolutną rację, sprawdziłem w "Nawigacji..." Kaszowskiego, horyzont wyznaczony przez płaszczyznę przechodząca przez oko obserwatora, jest kołem małym.
    Pozdrawia sklerotyczny Leopold

    PS. Ktoś kiedyś postanowił, że horyzont to bedzie koło a nie płaszczyzna - może i niespójnie, ale, jak spiewał Tewi mleczarz, "tradycja"

    Hmmmmmm... "Nawigacja dla żeglarzy".....hmmmmmmmm... tradycja...... hmmmmmm.... Tradycja to "Nawigacja Terrestryczna" kapitanów Giertowskiego i Meissnera (Tadeusza czyli brata Janusza Meissnera, lotnika i pisarza) napisana częściowo przed II wojną śwaitową. Nowsza "tradycja" to Urbański, Kopacz, Posiła "Nawigacja Morska" z końca lat 70-tych. Tradycja brytyjska to Dutton a amerykanska Bowditch. Zacytuje za Duttonem :-) ...celestial horizon may be considered as a plane passing through the center of the earth.... (Dutton's Navigation and Piloting, fourteenth edition, str. 359).

    Niestety naszą nawigację i "żeglarstwo" tworzyli głównie ułani w międzywojennej komisji językowej. Mamy chomąta, wodze, uzdy i temu podobne dziwolągi.

    PS. Nie trzeba sprawdzać u Kaszowskiego. Sfera nie może mieć dwóch kół wielkich równoległych do siebie i oddalonych od siebie o ok 6tyś kilometrów "po promieniu". Ok. chyba, że to jakaś sfera zespolona albo inna algebra... eeeee... tj. przestrzeń nie-kartezjańska. :-)

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 89101112 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •