Cóż, kolego allxages, skoro uważasz że byle co i byle gdzie można sobie wieszać i wszystko jest w porządku, to mamy najwidoczniej inną definicję indolencji. kwestia wrażliwości to bardzo osobista sprawa i nie ma jakiegoś sensu nad tym dyskutować. sam fakt, że takiego "kwiatka", który może nasuwać u pewnych jednostek jakieś dziwne skojarzenia, dane mi było obejrzeć, napawa mnie niesmakiem. a zasługa w tym ogromna włodarzy dworca, bo to oni o tym decydują.
Jakoś dziwne, że reklam McDonaldsa przy kiblach nie wieszają