Jednak lenistwo zwyciężyło. Kupiłem polski reporterstrap i szczerze mogę go polecać. Przetestowałem pieszo i nawet na rowerze się sprawdził. Kręcąc się po moim ukochanym mieście lubię mieć aparat pod ręką. Teraz po skróceniu paska wygodnie leży na boku, a do oka podnoszę go błyskawicznie. Nie znajduję jak na razie żadnych minusów. No może śliski pasek awaryjny (to już nie jest linka stalowa) ma tendencje do wychodzenia ze sprzączki, ale zapleciony dwa razy naokoło, trzyma się poprawnie.
Do tego wszystkiego bardzo kompetentna obsługa.