No więc tak... chwilę po tym, jak napisałeś tego posta, uruchomiłem monitoring systemowy,
odpaliłem LR3 i do tego czasu nie wyłączałem ani kompa, ni też LR3.
Nie żeby non-stop, ale mając wolną chwilę zasiadałem i wałkowałem kolejne RAWy(duuuużo fotek - setki),
obserwując często wskazanie monitora systemowego i...

wsio OK!
Tzn. mam na laptopie Win7Pro x64, Intel T7500, 4GB RAMu i zajęte jest ok.50-60%.
Nie zauważyłem "mulenia", spadku szybkości czy komfortu pracy.
Czym monitorowałeś kompa, lub czym się objawia problem???