szybkie pytanie - na ostatnim weselu miałem kamerzystę, który rozstawił na sali tak ze sześć halogenów z castoramy i oczywiście świecił nimi prawie całe przyjęcie - modyfikując tylko ilość - bo czasem niektóre gasił..
szlag mnie teraz trafia z poustawianiem prawidłowych kolorów.. czy ColorChecker Passport na takie coś będzie chociaż trochę pomocny - nie problem jest parę fotek z taką tablicą cyknąć na weselu czy w kościele.. tylko czy to ma sens.. koszt tego ustrojstwa - wbrew temu co koledzy piszą - nie jest taki duży jak policzę sobie czas który spędzam (któraś z kolei impreza z halogenami w tle) nad przywróceniem fotek do właściwej (a przynajmniej akceptowalnej dla mnie) kolorystyki..