Tak na podsumowanie: Cokin jest systemem niewygodny i używanie go bez statywu jest dalece niekomfortowe. W przypadku połówek i filtrów z gradacyjną zamianą natężenie efektu (przez całą wysokość szkiełka) nie ma alternatywy ale na tym koniec. Wszelkie inne filtry lepiej sprawdzają się nakręcane i jedyne co może przemawiać za Cokinem to argument ekonomiczny (gdy mamy już pierścienie i holdery oraz obiektywy o różnych średnicach to prostokąty wychodzą taniej) i możliwość łatwego łączenia efektów, o czym pisał akustyk.