Są 3 tryby:
1. W momencie włączenia - wibracje bez "kłapania"migawką
2. "Czyść teraz" - wibracje plus "kłapanie" migawką
3. "Czyść matrycę ręcznie" - bez wibracji, lustro się podnosi i otwiera migawka. Żeby je zamknąć trzeba wyłączyć aparat.
W trybach 1 i 2 aparat powinien być w pozycji "do zdjęcia". Innymi słowy matryca ma być pionowo tak, żeby brudy opadały na dół gdzie powinny być złapane przez elektrostatyczny "chwytak" brudów. Czyszczenie w pozycji "obiektywem w dół" niewiele daje bo po pierwszym zdjęciu paproch lądują z powrotem na matrycy.
Czyszczenie "wbudowane" nie wystarcza do utrzymania matrycy w czystości. Od czasu do czasu niestety trzeba na usunąć przylepione paskudztwa. Najczęściej trzeba "na mokro" z użyciem Eclipse, E2 albo alkoholu izopropylowego cda.
Gruszka nie służy do czyszczenia matrycy. Ta z apteki ma w środku talk i najpierw trzeba by ją dobrze wypłukać. Grucha Giotto Rocket (albo zamienniki Hamna) są do zdmuchiwania syfu z obiektywu, lustra, wydmuchania piachy z wnętrza puszki. Ewentualnie do "wstępnego" wydmuchania syfu z matrycy, którą potem i tak trzeba czyścic "na mokro". Grucha zwykle więcej wdmuchuje niż wydmuchuje.
Sprężone powietrze - NIE UŻYWAĆ to z kompresora pluje olejem a to z puszki kryształkami lodu. To najlepszy sposób, żeby załatwić matryce "na amen"