Miałem okazję testować 2 lata temu Sigmę 50/1.4 i Canona 50/1.4 w warunkach "bojowych" przez kilka dni. Dostałem "pierwszy lepszy" egzemplarz Sigmy z brzegu, bez wybierania. Canona też miałem pożyczonego, tak samo bez przebierania.
IMHO różnicy w jakości zdjęć nie ma. Nie miałem problemów z BF/FF w Sigmie.
Gdy pół roku później przyszło do kupowania, to wybrałem Canona: "pierwszy lepszy" egzemplarz ze sklepu.
Trzeba tylko uważać na micro-USM i nie kłaść obiektywu na wysuniętym tubusie (oczywiście z deklielkiem). Ja zawsze przed włożeniem obiektywu do torby "skręcam" pierścień ostrości tak, aby tubus był schowany.
Dlaczego Canon? To tak, jak z samochodami: jedni lubią Audi, inni Hondę :-) .