ale powiedz czy dyskutujemy tutaj o codziennej praktyce w fotografii czy o założeniach które z praktyką mają niewiele wspólnego ?
prędkość światła w próżni - dla przykładu - jest stała w całym kosmosie, ale tylko w próżni - jednak czy fakt że światło ma inną prędkość przechodząc przez szkło a inną przez mgłę i jeszcze inną przez wodę ma znaczenie dla codziennej praktyki ?
ja to widzę tak - ten sam softbox, powiedzmy 2 metry na 2 metry, ta sama lampa, lecz raz błyska z mocą powiedzmy 1/1 a drugi raz 1/5 - oświetla ten sam przedmiot w takim samym świetle zastanym. - aby ekspozycja przedmiotu była jednakowa wiadomo naświetlasz raz ciemniej (przysłona) potem jaśniej (też przysłona, dziurkę otwierasz) - ciekawy jestem, czy zauważyłbyś różnicę w jakości/miękkości/twardości tych dwóch błysków ?
Poza tym, nie mieszałbym kwestii MIĘKKOŚCI/TWARDOŚCI z KWESTIĄ NASYCENIA KOLORÓW - fakt,że kolorki ładniejsze przy mocniejszym świetle jest oczywisty, ale co to ma wspólnego z rozchodzeniem się promieni świetlnych (czyli fotonów) i że tak powiem dotykania przedmiotu - czyli rozkładu cieni itd. ???