Hmm, nie wiem, czy się zrozumieliśmy...ale żadnych nastaw na najciemniejsze miejsce nie trzeba robić. Trzeba to zrobić raczej na najjaśniejsze. Dlaczego? Wytłumaczenie niżej.
Jeżeli wiesz, że potrzebujesz AutoISO, bo warunki będą na tyle zmienne, że ISO będzie skakać powiedzmy pomiędzy ISO200-1600...to ustawiasz powyższe 2 nastawy CnF i...w korpusie np. ISO100 lub ISO50.
W ten sposób aparat ciągle będzie 'próbował' uzyskać jak najmniejsze ISO (w tym przypadku będzie dążył do zejścia do tego ISO100, które jest nastawione - aparat, co oczywiste, stara się użyć jak najniższego ISO) i wszystko będzie działać automatycznie.
Jak będzie potrzebował ISO100, to nic nie "przesunie". Jak czasy będą za długie na ISO 100, to podbije tak ISO, aby dojść do dozwolonego zakresu czasów (testowane w przypadku trybu Av, pewnie analogicznie jest w przypadku Tv i wtedy wartości przesłony).
Działa to na tyle sprawnie, że można zapomnieć o zmianie ISO. Problemem jest jedynie to ***** ograniczenie do 1/60s - co za ***** u Canona to wymyślił? Zwłaszcza że rozszerzenie zakresu dozwolonego czasu w kierunku krótszych np. 1/200s to pewnie zmiana paru linijek kodu firmware....