cyt: "Same zdjęcia to niewinne akty, ale sam fakt, że zostały opublikowane obok ordynarnej pornografii to dla dziewczyny dramat."
Wiec jak pisalem, nie chodzi jej o to co przedstawiaja zdjecia, tylko GDZIE zostaly wykorzystane. Pewnie spodziewala sie pieknych galerri a dostala tani swierszczyk.
Sama umowa jak i zachowanie fotografa swiadczy tylko o nim.
ps. Brak edycji postow jest idiotyczny :P
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Poprawi samopoczucie, ktore zostalo zepsute i da pewne odczucie "sprawiedliwosci", czego czesto nie daja sądy.