Pokaż wyniki od 1 do 10 z 42

Wątek: Lampy studyjne w kosciele.

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna Awatar Drogis
    Dołączył
    May 2009
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    46

    Domyślnie

    Pomysł z lampami studyjnymi w kościele jest dla mnie co najmniej szalony. Rozumiem, że wielu "ślubniaków" dałoby się poharatać za możliwość robienia zdjęć w kościele na niskich ISO, ale chyba nie takim kosztem.
    1. całą atmosferę ceremonii diabli wezmą
    2. te lampy będą tam stać - fotograf i ew. kamerzysta musieliby się nieźle nagimnastykować, żeby nie mieć ich w kadrach
    3. w taką zabawę zaangażowane muszą być 2-3 osoby. Ktoś musi to wszystko szybko rozstawić/złożyć, a w międzyczasie fotki też trzeba robić
    4. a co jeśli któryś z elementów "zestawu studyjnego" odmówi posłuszeństwa? Np. lampa działająca jako slave przestałaby błyskać, albo jedna z lamp studyjnych by zaniemogła? Dochodzenie przyczyny w trakcie ceremonii to raczej kiepski pomysł.
    5. im więcej kabli, różnych statywów, itp. tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś o coś zahaczy, czy się po prostu o to wyrżnie. To jest ślub - dla niektórych jest to największy stres w życiu (szczególnie dla Młodych i rodziców) i coś takiego jak zachowanie ostrożności może być zwyczajnie niemożliwe.

    Ciekawe, czy jak sprzedam nerkę, starczy mi na eLkę?

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Kraków/Szczecin
    Wiek
    45
    Posty
    1 641

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Drogis Zobacz posta
    Pomysł z lampami studyjnymi w kościele jest dla mnie co najmniej szalony. Rozumiem, że wielu "ślubniaków" dałoby się poharatać za możliwość robienia zdjęć w kościele na niskich ISO, ale chyba nie takim kosztem.
    Myślę, że chodzi o panowanie nad światłem, a nie czułość ISO
    zdRAWki
    Fotograf platoniczny

  3. #3
    Dopiero zaczyna Awatar Drogis
    Dołączył
    May 2009
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HuleLam Zobacz posta
    Myślę, że chodzi o panowanie nad światłem, a nie czułość ISO
    No tak... Jak to mówią, głodnemu chleb na myśli.
    Sporo robiłem ostatnio zdjęć w ciemnych pomieszczeniach w świetle zastanym to i nie w głowie mi modelowanie światła.

    Ciekawe, czy jak sprzedam nerkę, starczy mi na eLkę?

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Kraków/Szczecin
    Wiek
    45
    Posty
    1 641

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Drogis Zobacz posta
    No tak... Jak to mówią, głodnemu chleb na myśli.
    Sporo robiłem ostatnio zdjęć w ciemnych pomieszczeniach w świetle zastanym to i nie w głowie mi modelowanie światła.
    Cóż, statystyczny polski kościół to 3-4 różne temperatury barwowe, dla przykładu z mojej (nomen omen) parafii:
    1. Światło słoneczne z okien
    2. Świetlówki energooszczędne nad nawami
    3. Halogenowe spoty (o prawdopodobnie budowlanej proweniencji) oświetlające prezbiterium
    4. Promienniki podczerwieni ogrzewające kościół.

    ...a Para Młoda jest na granicy nawy głównej i prezbiterium.

    Przy budżetach fotografów zagranicznych można by sfinansować na czas ślubu oświetlenie a'la teatr - zapłacić za pracę oświetleniowca i wynajem sprzętu...

    zdRAWki
    Fotograf platoniczny

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •