Na wstępię, dając upust swojemu instynktowi stadnemu, dziękuję za świetną prezentację - niestety, nie miałem problemów, żeby ją utuchomić, więc w kwestii kodeków nie będę się wypowiadał :-P

Nurtuje mnie coś innego: ustalanie balansu bieli, które dokonuje Pan odpowiednim narzędziem klikając w dowolny punkt o neutralnym kolorze (R=G=B).
Tymczasem wg Kelby'ego ("Fotografia cyfrowa - edycja zdjęć") należy na fotografii znaleźć pynkt o neutralnej 18% szarości (co stanowi dla mnie problem w wyborze owego neutralnego miejsca). Która więc metoda lepiej się sprawdza? Czy może źle coś zrozumiałem i powiniennem jeszcze raz wczytać się we wspomnianą książkę/wsłuchać się w Pana wykład?