Pokaż wyniki od 1 do 10 z 333

Wątek: Jak to jest zrobione? - zdjęcia ślubne oskarkowy vs habakuk

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Troyan
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    317

    Domyślnie

    Bundy, przekonaj do tego współczesnych żeniaczy Przecież historie o klientach którzy chcą 2000 fot na DVD nie są z palca wyssane
    Założyłem sobie FOTOBLOGA

  2. #2
    Uzależniony Awatar bundy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    49
    Posty
    760

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Troyan Zobacz posta
    Bundy, przekonaj do tego współczesnych żeniaczy Przecież historie o klientach którzy chcą 2000 fot na DVD nie są z palca wyssane
    Kto wie czy kiedyś historia nie zatoczy koła w tej kwestii ;-) Wystarczy rzucić okiem na ślubne filmowanie - kiedyś standardem były 2 pełniutkie po brzegi VHS'ki 240 min, a oglądanie (a raczej tortura) było niezłym wyzwaniem (trzeba było sporo wypić, żeby dotrwać do końca...). Teraz filmy z wesel są o wiele krótsze, a czasami nawet wcale ich nie ma .
    1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...

  3. #3
    Początki nałogu Awatar Troyan
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    317

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bundy Zobacz posta
    Kto wie czy kiedyś historia nie zatoczy koła w tej kwestii ;-) Wystarczy rzucić okiem na ślubne filmowanie - kiedyś standardem były 2 pełniutkie po brzegi VHS'ki 240 min, a oglądanie (a raczej tortura) było niezłym wyzwaniem (trzeba było sporo wypić, żeby dotrwać do końca...). Teraz filmy z wesel są o wiele krótsze, a czasami nawet wcale ich nie ma .
    Wiem, pamiętam w latach 90-tych tą katorgę oglądania tego na video, komunie, studniówki, urodziny, wesela...człowiek to przeglądał na high speedzie

    Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
    Adam mimo swej skłonności do ramek koncentruje się na relacji z przygotowań, ślubu i wesela, plenery robi niechętnie i stara raczej występować w roli bystrego obserwatora
    O, może to właśnie też jest jakis sposób rozróżniania czy definiowania stylu pracy? Ja już chyba ze 3 lata zajmuję się fotografią, a teraz dopiero zauważam, że o wiele łatwiej mi się robi zdjęcia z pozycji obserwatora. Jesli mam coś ustawiać, kreować scenę to jakoś mnie to męęczy i efekty nie są takie jakie bym chciał. Jak jestem gdzieś i robię "reportaż" to procent kadrów z których jestem zadowolony jest wysoki.
    Ostatnio edytowane przez Troyan ; 19-11-2009 o 12:34 Powód: Automerged Doublepost
    Założyłem sobie FOTOBLOGA

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •