Hmmm... nie wiem po co ta cała dyskusja... Doskonale rozumiem, że może komuś zbrzydnąć użeranie sie z debilkami co nie potrafią czytać lub zrozumieć tego co czytają, lub po prostu ktoś może nie mieć czasu na "pierdoły"..."Nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma..." głowę daję, że na tym forum znajdzie się niejeden któremu bedzie się chcialo korespondowac, moderowac, wstawiac, usuwac i poswiecac na to nawet 8h na dobę, tylko dajcie szanse... Może zróbmy ankiete kto jest za utrzymaniem tego działu? a kto nie? W drugim etapie wyłonimy nowego szalonego zapalenica do jego prowadzenia...? Co Wy na to?