Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł sposób na fotografie noworodków na kontakt wzrokowy za bardzo niema co liczyć a mi brak pomysłu
Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł sposób na fotografie noworodków na kontakt wzrokowy za bardzo niema co liczyć a mi brak pomysłu
Chwile kiedy się bawi, jest czymś zajęty. Podczas leżenia na brzuchu (w okresie dźwigania główki - ale to jeszcze noworodek ? może sie przydać).
Leica MP, 28/2, 35/1.5, 50/2.2, 75/1.9
Może Ci pomoże obejrzenie tego bloga: linkSama będę niedługo robiła zdjecia takim maluszkom więc też szukam inspiracji... ale chyba najważniejsza jest tu delikatność i obserwacja, nic na siłę z takimi brzdącami
![]()
Zdjecia na blogu do ktorego link podala gruszka sa fantastyczneWiecej przykladow wlasciwie nie trzeba. Najwazniejsze chyba przy fotografii takich maluszkow to - cierpliwosc.
O błyskaniu noworodkom dyskutujemy tutaj: http://canon-board.info/showthread.php?t=44072
właśnie fociłem noworodka
był kontakt wzrokowy
co pokrywa się z tezą że takie małe widzi mocne kontrasty (aparat czarny, sciany jasne jakies miodowe), i obserwuję że skupia wzrok na ciemnych meblach i drzwiach no i na twarzach
pozdrawiam
un point c'est toi
fotki są tu: http://www.asfalt.net.pl/main.aspx?page=3&uid=10
No jasne, mój młody po 10 minutach od urodzenia był w stanie skupić wzrok na mojej twarzy, jak trzymałem go na rękach.
Najchętniej to jednak chyba na żyrandoluco pokrywa się z tezą że takie małe widzi mocne kontrasty (aparat czarny, sciany jasne jakies miodowe), i obserwuję że skupia wzrok na ciemnych meblach i drzwiach no i na twarzach![]()
A co do samego fotografowania, to moje ulubione:
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it