Według testów minimalnie pod względem ostrości 17- 40L ustępuje temu kitowi, ale ostrość to nie wszystko... aberracja chromatyczna jest w tym kicie na bardzo dużym poziomie i nie ma na rynku obiektywu o zakresie ogniskowych tej L-ki który by jej pod tym względem dorównywał, 17- 40L ma tutaj wynik wyśmienity. Również winetowanie, odblaski, koma i asygmatzym są na bardzo dobrym poziomie i kit IS nie ma tutaj wogóle podejścia. Cechy wspólne jakie posiadają jeszcze oprócz ostrości te dwa obiektywy to dystorsja... w obydwu na szerokim kącie jest podobna.
Ale jeżeli komuś nie potrzeba trwałego, lepiej wykonanego z lepszej jakości soczewkami, uszczelnionego, ale dużo droższego obiektywu... pewnie, że może pozostać przy kitowym IS.
W niczym nie ujmując 17-40, który jest fajnym obiektywem (może kiedyś, jak będę dużym chłopcem, to sobie kupię :P), to winietowanie, aberracje dosyć łatwo się korygują, zaś koma nie wiem czy jest zawsze widoczna od razu. Z kolei odblaski są zmorą wielu obiektywów i prędzej czy później trzeba się nauczyć nad nimi panować - może zatem kit lepszy na początek ?![]()
Fotograf platoniczny
17- 40L to inwestycja na kilka lat i nie ma optyki o podobnej ogniskowej i w przedziale do 5 tys która stanowiła by dla niego konkurencję. Więc porównywanie go z kitowym IS jest nie na miejscu.
Pośród Tamronów i Sigm w tym zakresie nie widzę porównania do tej L- ki... jest 17 40L, a później 16- 35L. Natomiast, co do 15- 85, to mam rozumieć, że przeprowadzałeś osobiście testy porównawcze? Bo jak na razie to nie znam nikogo kto miałby ten obiektyw, Ty chyba jesteś pierwszy. Więc może podzielisz się w oddzielnym wątku jakie różnice optyczne wynikają pomiędzy 15- 85, a 17- 40L w podobnym zakresie ogniskowych, oraz jak oceniasz porównanie obu obiektywów w kwestii mechaniki. Jest to o tyle ciekawe, bo przecież L-ka to liga wyższa, a skoro doszło do tego, że podstawowy - kitowy obiektyw przewyższa ją pod każdym względem, to po co przepłacać.