No siup kolejna udana imprezka , a sobie pojadlemtylko ciii ;]
140.
141.
142.
143.
144.
no i w koncu musialo na mnie trafic.... mialo nie byc kamerzysty , no i w sumie nie bylo , bo byl "kamerun".... znajomy mlodego
dal czadu generalnie , troche zdjec mi spartolil , prosilem pare razy zeby nie swiecil , tlumaczylem i nic z tego , szkoda tylko ze to ja kase biore za robote a on zrobil jedynie "przysluge" mlodym , chociaz ja to bym podziekowal za taka pozal sie boze przysluge... jak widac lepiej zaplacic niz poprzez "znajomego" brac bele co ych
-3EV zeby przepalu nie miec , poprostu bosko ...