A mnie dziwi , jeśli to prawda oczywiście, że zdecydowała się podprowadzić zdjęcie, jakie można kupić na stocku za kilka centów. Nie twierdzę że to, które posłużyło za podkład, jest złe ale naprawdę trudno doszukać się w nim czegokolwiek wyjątkowego, zwłaszcza że najprawdopodobniej zostało mocno przetworzone.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
albo po prostu rynek na nieruchomosci tapnal i nagle z wartosciowego i plynnego srodka zrobil jej sie, za przeproszeniem, strup na tylku?
ale tak ogolnie, to ja dostaje odruchow wymiotnych na mysl o rasowo polskim zagladaniu do portfela i klasycznym wylewaniu pomyj na osoby, ktore zarabiaja wiecej niz srednia krajowa. a ten watek bardzo brzydko mi pachnie zaocznym linczowaniem.
nie jest moja sprawa ile Leibowitz miala pieniedzy ani co z nimi robila. jak dla mnie jest niewinna dopoki jej sad nie udowodni przestepstwa. cala reszta - medialny dym polskich pismakow, ktorzy pod katem uwielbiajacego takie afery czytelnika ukamienuja kogo popadnie (byle ze znanym nazwiskiem) i te idiotyczne domysly na temat powodow (nadal nieudowodnionej!) kradziezy - pozostawiam osobom, ktore nie lubia same myslec a wola jak zrobia to za nie aferzysci z mediow.
nie twierdze, ze Leibowitz jest winna lub niewinna ale zanim kogos ocenie chcialbym zobaczyc chciazby jakiekolwiek podstawy oskarzenia. bo na chwile obecna to sa tylko slowa oskarzajacego Wlocha.
Zostały: http://news.bbc.co.uk/2/hi/entertainment/8240403.stm
Być może to (świadoma lub nie) robota asystenta? Bo z artykułu wynika, że ma na głowie poważniejsze kłopoty niż 300k$.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://forums.dpreview.com/forums/re...2566263&page=1 - wygląda, że i forum DPR opanowali sami Polacy i to posiadający ponad średnią znajomość angielskiego.
A tak komentowano inkryminowane fotografie: http://forums.dpreview.com/forums/re...Leibovitz&qf=m
Ostatnio edytowane przez Bahrd ; 07-09-2009 o 11:05 Powód: Automerged Doublepost
EOS - conditio sine Kwanon...
Tez mi sie wydaje ze sama swiadomie do tego reki nie przylozyl i ktos ja wpakowal w problemy , celowo badz nie , ale jednak. Nie pierwszy i nie ostatni raz tak sie dzieje , ze jedna osoba robi zdjecia inna przerabia a dostaje po lapach autor foty , w koncu pod nim sie podpisuje.
no comment...
mam, ale nie taki jak myslisz.
tylko, ze jest roznica miedzy sformulowaniem "oskarzona przez wloskiego fotografa" a "ukradla zdjecia (?)", bo to drugie nawet ze znakiem zapytania ma znacznie powazniejsze implikacje.
przy czym mnie tu nie chodzilo tylko o sam artykul czy krzykliwy tytul. bardziej mi chodzi o reakcje ludzi, bo spoleczenstwo polskie z ogromna latwoscia doszukuja sie przywar wsrod innych i wrecz uwielbia publiczne linczowanie osob publicznych posadzanych o zlamanie prawa. nawet w tym watku - zanim w ogole pojawilo sie pytanie o zasadnosc oskarzenia, to juz pojawily sie wyjasnienia dlaczego "to zrobila" i zagladanie jej do portfela.
I oczywiście śledzisz na bieżąco zagraniczne fora fotograficzne i zauważyłeś że tam nie ma miejsca nic takiego?
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący