- Jeśli wymagana praca w 16-bit - zapomnij.
- Jeśli zdjęcia w RAW - Bibble. Przy czym wersja 4 mi niespecjalnie podchodzi, ale 5 to jest już kombajn na poziomie LR/C1. A raczej, będzie, jak w końcu wypuszczą wersję final
- W pozostałych przypadkach - trzeba się przyzwyczaić do Gimpa ;-)
Oczywiście znajdą się fanatycy CinePainta, UFRawa, Pixela...jednak w praktyce, dla kogoś chcącego systemu po prostu "używać i klikać", tak jak Windows/Mac - to jest moim zdaniem j.w.
Muflon, mam pytanko.
Ponieważ pierwszy raz spotykam się z płatnym oprogramowaniem pod Linux, które mnie interesuje, zastanawiam się, w jakiej postaci dostarczany jest zakupiony program?
Źródła do skompilowani to być chyba nie mogą, bo przecież tym samym ujawnili by wszystkie sekrety komercyjnego oprogramowania. Czyli co, gotowe pakiety? Jeśli tak to jakie? .rpm .deb ? A co jeśli ktoś ma zupełnie innego Linuksa, co wtedy? bardzo mnie to ciekawi.
I jeszcze byś napisał coś w dwóch słowach o Fedorze. Za co ja lubisz, na tle innych dystrybucji, jakieś własne spostrzeżenia.
Będę wdzięczny! Pozdrawiam.
Najczęściej (Bibble, Turboprint, za którego też płaciłem) ściąga się normalną "demową" paczkę, w której odblokowuje się wszystkie funkcje kodem, który przychodzi w mailu.Zamieszczone przez sid
Tak, RPM (Fedora, SuSE), ostatnio coraz częściej .deb dla Ubuntu.Zamieszczone przez sid
To ma problem :-)Zamieszczone przez sid
Ależ ja jakoś specjalnie Fedory nie kochamZamieszczone przez sid
Po prostu normalna, solidna dystrybucja, na której zupełnie przypadkiem się trochę znam. Debian byłby pewnie równie dobry, a jego jedyną wadą jest to, że go nie znam
Z rzeczy które mi pasują:
- czy się to komu podoba czy nie, zdecydowanie najlepiej wspierana przez wszelkie oprogramowanie 3rd party. Nawet jeśli takie oprogramowanie przychodzi w paczkach dla RHEL, to dostosowanie pod Fedorę jest z reguły dość proste.
- rozsądny kompromis między ładowaniem najnowszych, niestabilnych wersji paczek - a trzymaniem się kurczowo tych sprzed np. roku. Typowo, co wersja to odświeżony Gnome, OpenOffice, Firefox itp.
Ma jeszcze parę innych zalet (działanie "z buta" na większości aktualnego sprzętu, dobre repozytoria z paczkami "non-free" - NVidia itp) - ale to właściwie mają już w tej chwili wszystkie duże dystrybucje.
Co powiecie na poniższy zestaw, chcę kupić do końca miesiąca, proszę o radę. Komputer do pracy, bez gier. Priorytety: niezawodność i cicha praca.
1. PROCESOR: Intel Core2 Duo E8500 3,16GHz (S775) BOX
A może od razu: Intel Core2 Quad Q9550 2,83 GHz (S775/45nm) BOX?
2. WIATRACZEK na CPU: Scythe Ninja 2
3. PŁYTA: Asus Maximus II Formula Intel P45
A może wystarczy: Asus P5Q Pro Turbo?
4.DYSK na dane: WD VelociRaptor 300 GB WD3000HLFS SATA II (16MB)
5.DYSK na system: WD VelociRaptor 74 GB, SATA II (16MB)
(na zachodzie ta wersja 74GB już jest, u nas nie widać jeszcze, więc
może będę musiał szukać czegoś innego. Starej nie chcę, nowe
podobno dużo cichsze.)
6. RAM: PDP Patriot Dual 4x 2GB DDR2 800 MHz CL5
7. OBUDOWA: CoolerMaster CM 690 Black
(warto wymienić 3 zainstalowane wiatraczki na Scythe Slip Stream
120 800rpm) ?
8. ZASILACZ: Tagan BZ PipeRock Series 500W
10. KARTA: GeForce with CUDA 9600 GT Asus Silent 512MB (PCI-E)
11. DVD: Samsung DVD+/-RW SH-S223Q/BEBN LightScribe bulk black
Czy muszę brać Vistę aby wykorzystać 8 GB RAM, czy wystarczy XP Pro?
Pozdr.
Ostatnio edytowane przez renes ; 19-05-2009 o 12:58