A najbardziej od przodu... jest najbardziej zagadkowa kieszeń. Zagadkowa, bo jej właściwości odkryłem na sam koniec.
Niby normalnie..
No za wielka nie jest, ale już się nada na coś konkretnego...
Ale zaraz...co to za zameczki po bokach ?
No to rozpinamy i z lewej i z prawej
A to się teraz zrobiła dopiero mega wypasiona kieszona !
No dobra... Ale ja chcę do torby ! Do wnętrza !
Spoko spoko, po co ten pośpiech ;]
Drodzy państwo...o to przód. A w zasadzie tył torby.
To bardzo mylące i frustrujące, ale można do tego przywyknąć.
Ta część torby, jak wskazują te karbowania, przylega do biodra.
Na dole widać coś co przypomina pas biodrowy
Na tomiast karbowanie, kryje 2 tajemnice. Jedna to kieszeń na rzep
Druga, po odpięciu zamka który widać na dole po lewej - powstaje praktyczne "ucho", dzięki czemu można torbę zaczepić o takie podróżne walizki z długą rączką
Ok, otwieramy torbę. Czyli tak trochę nielogcznie, odpinamy zamek w miejscu gdzie tak naprawdę winien być "zawias" do pokrywy. Tylko że ten jest po stronie torby gdzie są klamry...a to Ci checa..
I otwieramy...
a w środku nic ciekawego, wyjąłem wszystkie wkłady, i teraz nie wiem jak z powrotem je poukładać.
OK, teraz przykład, jak Hama zmałpowała pomysł od Lowepro, ale podrasowała go skutecznie. Torby z serii stealth reporter, mają tzw szybki dostęp przez klapę. Nie trzeba jej podnosić, wystarczy odpiąć zamek. To rozwiązanie ma taką wadę, że przez szparę wyciąga się raczej tak sobie, przy okazji kalecząc sprzęt zamkiem.
Hama poszła krok dalej. Zamki są dwa, i do tego b. dobrze chronione. Nic się nie ma prawa stać.