Jak robisz średnim formatem, to włóż film do piekarnika ale nie przesadzaj z temperaturą max to 70 stopni na dwie godziny. Film straci wysycenie i świeżość barw. W zależności od materiału może uzyskasz podobne barwy do tych z obrazu a może też pojawi się coś na podobieństwo siatki pęknięć. Trzeba popróbować. :-D
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Z tą utratą wysycenia barw to żart, czy ja jeszcze o czymś nie wiem ?Zamieszczone przez Sergiusz
Co do dziergania MFem, to dla mnie problem się pojawia w studiu, bo PSIX tak średnio z czasem synchro (1/20-1/25s), tak więc wszelka działalność w małym szkolnym zakątku zwanym studiem fotograficznym, tylko na cyfrze
5DmkII + C50/1.4 + C85/1.8 + 2,5kg jabłek w wersji PRO
"ADMINISTRACJO ! ZAPOBIEGAJ I LECZ SIĘ RUTYNOWO. DOBRO ADMINISTRACJI, GWARANTEM DOBRA OGÓŁU"
Wydaje mi się, że czas synchronizacji w PSIX to 1/60 sek ale konstrukcja ma już pewnie ze trzydzieści lat i niekoniecznie trzyma parametry. I tak dziwne, że nie nakłada klatek na siebie. Z postarzaniem filmów to nie żart. Zresztą pewnie wielu rzeczy jeszcze nie wiesz lub nie słyszałeś ale nie jest to istotne. Trzeba po prostu próbować. Skoro w lodówce zamierają do zera procesy w emulsji fotograficznej to wysoka temperatura siłą rzeczy powinna je przyśpieszyć.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem