w takim razie coś z nim nie tak :-DZamieszczone przez domero
w takim razie coś z nim nie tak :-D
*t*a*k*p*o*p*r*o*s*t*u*
Nie sądziłem, że tak się dziś ubawię ;p
A to ci grucha, noA jak ja mam 50 1.8 i tez mi grucha ? To po mieczu czy po kądzieli
??
Założyłem sobie FOTOBLOGA
W 85 1.8 grzechocze EMD. Powodem jest to, że układ nie jest przytwierdzony do korpusu obiektywu, tylko umieszczony wewnątrz we wpustach. Ograniczają one jego przesuwanie ale wiadomo - jakieś luzy w tym rozwiązaniu pozostają i bebech gruchocze
.
nie sprawdzałem mojego i nie zamierzem tak nim telepać...
aby tak zagruchał to trzeba nim chyba trzaść jak porzadnym szejkerem...
przy normalnej pracy nie slychac jakichkolwiek gruchotań.
to tak samo jak krecicie pierscieniem odtrości to słychac "szuranie" a to zwykłe ocieranie się jakiegoś elementu o drugi..a ktos zaraz by mogł mowić zet o jakis piach etc..
Canon 1D MK III, 300D x2| BG-E1 | Tokina 12-24 f/4 SPRZEDAM | Canon: 24-70 f/2,8 L | | 28 f/1.8 | 50 f/1.4 | 85 f/1.8 | 75-300 f/4-5.6 | 420EX |
zamiennik RS-60E3 | EOS -> m42 | Revuenon 50 f/1,8 | MC 3M-5CA 8/500 | pierścionki | First Opticam PRO-6604G + inny badziewny trójnóg
www.nagor.prv.pl - FOTOblog.
ee u mnie wystarczy powolutku przechylać, i już slychać jak tam latają elementy...
*t*a*k*p*o*p*r*o*s*t*u*
A skąd pewność iż to właśnie ten element odpowiedzialny jest za taki odgłos?
EOS + Speedlite
bardziej sie trzesie w plecaku na spacerze ;-)
Stąd, że po podgięciu 3 metalowych nóżek układu EMD, które siedzą we wpustach w komorze między soczewkami, gruchotanie ustaje
Ostatnio edytowane przez dr11 ; 05-03-2009 o 01:21
.
o, silny argument :-DStąd, że po pogięciu 3 metalowych nóżek układu EMD, które siedzą we wpustach w komorze między soczewkami, gruchotanie ustaje
*t*a*k*p*o*p*r*o*s*t*u*
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem