No to gratulacje. Również mam ten aparat ponad roku i nie mogłem z nim dojść do porozumienia jeśli chodzi o współpracę z jasnymi stałkami, mimo 3 krotnej kalibracji na Żytniej... Być może trafiłem jakiś felerny egzemplarz? Choć jak widzę, nie tylko ja... Na szczęście w 5Dmk2 nie mam takich problemów z AF'em, a podobno w 40D jest lepszy...
Niby co to ma do rzeczy... Ale 85 na FF ma 85mm a te x1.6 moze ma jakis wplyw na AF w 40d dla jasnych szkiel? Z ciemnymi faktycznie nie ma takich dziwnosci. Moze po prostu co niektorzy nie zauwazyli tej wady albo nie chcieli tego widziec lub im nie przeszkadza... No, zawsze mozna zwalic, ze czas byl nie teges, przyslona i te pe... Jak sie robi portrety, to faktycznie nie mozna sie przyczepic ale z daleka cos... hmmm
Ostatnio edytowane przez ExploRa ; 20-01-2009 o 23:24
To raczej nie problem, przecież czujnik AF nawet nie wie, czy jest zamontowany w cropie, czy w FF, a działa tak samo. Tyle, że ten właśnie czujnik jest inny... Ale żeby nie było, w nowej piątce AF też nie jest idealny (Chodzi mi tu głównie o rozmieszczenie punktów AF i ich nie-krzyżowość), choć - w moim odczuciu - jednak bardziej precyzyjny i powtarzalny.
Wg mnie to bardzo prawdopodobna hipoteza. Czyli co? 40D jest głównie do portretów?
Ostatnio edytowane przez kmleon ; 21-01-2009 o 00:09 Powód: Automerged Doublepost
U mnie 85tka na czterdziestce ostrzy w punkt. Ale miałem podobną sytuacje z 20d. Mam takie miejsce gdzie robię fotki młodym, oni stoją w cieniu a za nimi mocno oświetlone oddalone o kilkanaście metrów tło. I tam miałem 100% przestrzałów. Za każdym razem. W końcu zacząłem tam przełączać na MF. Tak sobie wtedy wymyśliłem że punkt pomiaru AF jest znacznie większy niż ten kwadracik który się podświetla w wizjerze i wybiera jaśniejszy bardziej kontrastowy element .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodam jeszcze że mam stare 1.0.3 firmware w 40stce i zero problemów z 85 f1,8.
Ostatnio edytowane przez Sławek ; 22-01-2009 o 13:58 Powód: Automerged Doublepost
Ale tego sobie nie trzeba wymyślać, bo właśnie tak jest.
Oznaczenie punktu AF w wizjerze w serii xxD jest MNIEJSZE niż wielkość prawdziwego punktu AF (można to samemu sprawdzić ostrząc na jakąś krawędź pionową i powoli przekadrowując obserwować kiedy aparat dokona przeostrzenia na nowy punkt kadru). Stąd bierze się mnóstwo błędnych interpretacji użytkowników sprzętu foto dot. back- i frontfocusa.
Żeby jednak było zgodne z tematem wątku. Moje 40D jest po uaktualnieniu oprogramowania do wersji 1.1.1. Na razie wszystko wydaje się, że jest poprawnie. Samo wgranie firmware przez 40D trwało ok. 2,5 minuty.
cos temat przygasl, a ja mam dylemat, czy zostac na 1.0.8 czy przejsc na 1.1.1, z lektury widze, ze to rosyjska ruletka....nie ma zadnych nowych info w tej sprawie? moze ktos zasiegnal slowa, czy faktycznie nowy firmware ma wplyw na AF?
pzdr