Coś z ostatnich moich prac (oglądać w wersji "original", exify pod zdjęciami):
http://www.pbase.com/hofi/pendragon
http://www.pbase.com/hofi/drumstwo (10 dni festiwalu)
Pozdrowienia
Coś z ostatnich moich prac (oglądać w wersji "original", exify pod zdjęciami):
http://www.pbase.com/hofi/pendragon
http://www.pbase.com/hofi/drumstwo (10 dni festiwalu)
Pozdrowienia
Ostatnio edytowane przez hofi66 ; 20-12-2008 o 18:10
Trzeba mieć odwagę, by milczeć ...
Zaczepka trochę poniżej poziomu kulturalnego na jaki się Pan nastawia preferując balety, tańce ludowe.
Porównywanie czyichś gustów i preferencji co do energiczności i odczuć przy słuchaniu muzyki z zadymą stadionową?
Gratuluję specyficznego porównania, może to z jakichś niemiłych doświadczeń z przeszłości takie porównanie pochodzi? Czy może ze stereotypów kreowanych faktami medialnymi?
Ale odradzam kontynuowanie w takim stylu wojenek podjazdowych, gdy się czyjś gust nie podoba. Ani to miłe, ani kulturalne.
A na stadiony nie chodzę i kiboli nie toleruję.
Nie chciałem Pana (Vitez) urazić - jeśli tak to przepraszam, ale sprowokował mnie Pana sarkazm. Każdy odbiera zewnętrzne wrażenia w inny sposób i zapewne na koncertach rockowych, które ze względu na ogromne zainteresowania odbywają się na stadionach na których niestety nie bywam można znaleźć wiele ciekawych tematów do reportażu. Dla mnie jednak jak zapewne Pan zauważył w moim poście przedstawiłem, że subiektywnie ja to tak, a nie inaczej odbieram. Być może nie wyraziłem się dość jasno. Kilku forumowiczów na swoich stronach przedstawia naprawdę wspaniałe zdjęcia, tylko pozazdrościć. Oczekiwałem na informację o parametrach ekspozycji, szkle jakim się posługują oraz umiejscowienia aparatu w stosunku do sceny.
Troyan, ktory to Ty? tez tam bylemale po sprzecie Cie nie kojarze...
co do warunkow focenia - faktycznie, tragedia. chyba jeszcze nigdy nie bylem tak niezadowolony z warunkowe pracy na imprezie (nota bene cala organizacja imprezy, pod roznymi wzgledami, stala na totalnie amatorskim i bardzo zenujacym poziomie). usuniecie nas spod sceny po pierwszym utworze illusion bylo wybrykiem ochrony - zacytuje moj dialog z szefem ochrony: "ale o co chodzi, mialy byc dwa utwory!" "ch*j mnie to obchodzi, wypie*dalac" - no commentnajgorsza ochrona na koncercie, jaka kiedykolwiek widzialem (a mam na koncie 8 lat w branzy koncertowej - jako organizator, technik sceniczny, fotograf i pare innych funkcji, wiec znam to z kazdej strony...)
jednym slowem to co sie tam dzialo: WSTYD
Canon 30D, Canon 7D, Tokina 28-70/2.8, Tokina 80-200/2.8, Canon 70-200/2.8L ISUSM, Canon 50/1.8, Canon 18-55/3.5-5.6 IS, Nissin Di866 Mk 2
moje zdjęcia na CB: koncertowe, portrety, nocne
Byłeś na konferencji ? To ja dawałem im do podpisania książeczkę z 1999 roku
Dawaj fotki do pokazania![]()
Założyłem sobie FOTOBLOGA
na konferencji nie bylem. fotki bede przegladal i obrabial w swieta, na razie brak czasu.
nadal nie wiem, ktory to Tyja tam bylem jedyny z dreadami :P wiec pewnie kojarzysz
![]()
Canon 30D, Canon 7D, Tokina 28-70/2.8, Tokina 80-200/2.8, Canon 70-200/2.8L ISUSM, Canon 50/1.8, Canon 18-55/3.5-5.6 IS, Nissin Di866 Mk 2
moje zdjęcia na CB: koncertowe, portrety, nocne
Wszyscy piszą o jakimś świetle, jego kolorach, jego braku, żę ciężko i takie tam bzdety... A ja uważam, że ważne, a może nawet ważniejsze są ujęcia... kadry... Światło kto szuka, ten znajdzie. Do dzieła panowie - a nie marudznie![]()
http://www.kadr.org.pl - ... zapraszam...
Problem w tym że ja pisałem serio, nie sarkastycznie. Po prostu podałem swoje preferencje koncertowe, jaki zakres muzyki czy okoliczności przychodzą mi na myśl gdy ktoś powie te dwa słowa "fotografia koncertowa" . Bez żadnej nutki sarkazmu, tak więc nie ma co się jej doszukiwać na siłę - zwykła wymiana poglądów.
Niestety taki już urok komunikacji internetowej (i jest już sporo mądrych artykułów i książek na ten temat) że człowiek, nie widząc mowy ciała drugiej osoby, automatycznie się "stroszy" gdy coś tylko czyta. Automatycznie przestawia się na negatywny odbiór, bo bez przekazu intencji gestami, woli odbierać wszystko negatywnie by się potem nie przejechać...