A oto moja historia z UPS-em.
Kupilem obiektyw, zaplacilem z gory przelewem, paczka nadana w firmie UPS. Po 24h od wyslania sprawdzam sobie status w internecie bo juz zaczynam sie niecierpliwic - a tam widnieje opis - Odebrano - godz. ....w dniu....i moje nazwisko w podpisieDzwonie do infolinii UPS-a, oczywiscie za kazdym razem trzeba opowiadac cala historyjke od poczatku co i jak...Okazalo sie ze kurier nie pofatygowal sie do mnie tylko sobie sam podpisal ze doreczyl paczuszke zeby sie zmiescic w terminie. Dopiero pod koniec nastepnego dnia pojawil sie u mnie i jeszcze najlepsze jest to, ze sciemnial ze dzwonil
Uwielbiam takich kretaczy.