Dobre;-)
Spoko sprzęt nie jest kradziony. Sam jestem negatywnie nastawiony do kupowania ukradzionego sprzętu. Aparat miałem zalany woda więc oddałem do mechanika. Po powrocie działa jak nowy. Po naprawie mam go już ponad 4 miesiące ale dopiero teraz zorientowałem się, że w pliku mam inny numer seryjny niż powinienem mieć. Zadzwoniłem do mechanika i on powiedział, że musiał wymienić jakieś części i możliwe, że przez to.
Jak ktoś myśli, że to jakieś machlojki (kradziony sprzęt) to mogę wysłać zdjęcie karty gwarancyjnej i spodu (nr seryjny) mojego Canona aby nie było jakiś podejrzeń.