to po jakiego tam robiłeś zdjęcia? Wymówki, wymówki, pomiar punktowy przecież w aparacie masz, podgląd w aparacie również, balans bieli możesz sam sobie ustawić. Ciężko to by ci było na kliszy.
a może reflektorów? ( to już chyba nie da się wymóić, ze to błąd ortograficzny a zwyczajne niechlujstwoPod sufitem mnustwo roznego rodzaju leflektorow
to trzeba było sie przygotować i przynieść własny kieliszek i własny płyn.Co do rekwizytow nie kazdy mozna bylo wykorzystac, kieliszek owszem, no ale o nalewaniu do niego czego kolwiek nie bylo mowy, przynajmniej tak jest we wroclawiu w Almi.
dokładnie tak jestNie chce aby to wyszlo jak zwalanie na, sprzet itd. Ale latwo nie bylo, poprostu.
też mam taka nadziejęMam nadzieje ,ze kiedys tam wroce z wiekszym bagazem doswiadczen, i zrobie duzo lepsze zdjecia.