Zauważyłem jeszcze jedną rzecz:

Przy baardzo słabym świetle lub założonym dekielku.

Przelatuje skale od 0.45 -> niskończoność -> nieskończoności -> 0.45, ...a następnie odbija się "przed 0.45" tzn. się cofa lekko - z głośnym "stukiem i dopiero leci dalej ...tak jakby skala była lekko przesunięta?

Tajemnicze szkło